czwartek, grudnia 31, 2009

Happy New Year
2010

czwartek, grudnia 24, 2009

Życzenia Świąteczne

Wszystkim zaglądającym na mojego bloga życzę spokojnych, wesołych i zdrowych Świąt oraz sprzyjających prognoz meteo na najbliższy rok.

poniedziałek, grudnia 21, 2009

Nowa odsłona strony GTP

W ramach przedświątecznych prac z inicjatywy "Szychy" powstała nowa odsłona team-owej strony na którą serdecznie zapraszam zaglądających na mojego bloga. Mam nadzieję, że uda nam się coś ciekawego na niej zamieszczać.

niedziela, listopada 15, 2009

A miało być tak pięknie;-)

Prognozy zapowiadały prawie rewelacyjna, jesienną pogodę i super warun na Mieroszów. Sobota, jeden z niewielu dni tej jesieni z obiecującą prognozą. Szybka decyzja - wyjazd na latanie. Obawy rodzi tylko zapowiadana siła wiatru, czy aby nie za mocno będzie wiało. 200km zrobione w fajnej słonecznej pogodzie (oczywiście 200km to droga samochodem z Zielonej do Mieroszowa;-). Dziwne jest tylko to, że po drodze jest kompletna cisza. Co tam na miejscu pewnie wieje, jak często to się zdarza, niestety tym razem prognozy i intuicja zawodzą. Na miejscu widać, że sporo glajciarzy miało nadzieję. Widać kilka glajtów porozkładanych ale wiatr ok 1m/s - super;-) Do tego nie da się dojechać do parkingu a ja jakoś nie mam ochoty wędrować po podmokłych łąkach z plecakiem. Co robić czas na plan awaryjny, wycieczka skończyła się na łażeniu po Sokolikach.

Kolejna niespodzianka na Sokoliku, o ile na dole jest wiatr w granicach 1m/s tak jak na Mieroszowie, to tutaj wieje w porywach pewnie i do 8-10m/s ot pogoda, ale do tego pogoda w tym roku zdążyła już nas przyzwyczaić.

sobota, listopada 07, 2009

Jesień

W powietrzu nad Przylepem czuć jesień.

poniedziałek, sierpnia 24, 2009

Sprytny plan

Wczoraj wreszcie pogoda pozwoliła polatać z Przylepu. Takie warunki jak wczoraj nie często się zdarzają, kręcenie z szybowcami pod jedną chmurą i paralotnia która robi szybciej wysokość niż szybowiec to rzadkość. Chmury pięknie ssały, ucieczka z nich była możliwa tylko dość mocną spiralą. Piękny dzień i piękny lot, niestety sprytny plan, który powstał w trakcie lotu z powodu późnej pory nie wypalił. Plan ten powstał gdzieś w okolicach Nowogrodu kiedy zauważyłem, że chmury w stronę Krosna układają się w piękny szlak a ja miałem 2000m wysokości. Była spora szansa na trójkąt Przylep - Nowogród - Krosno - Przylep. Niestety w okolicach Krosna bylem ok. 17, chmurki zaczęły się rozmywać a i trafiłem w duże bezchmurne pole, niestety nie udało się zrobić trzeciego boku trójkąta. Szansa jednak była a kto nie ryzykuje .........., może następnym razem. Podziękowania dla Daniela za zwózkę.

poniedziałek, sierpnia 17, 2009

"Bolo" na Lijaku

No i powstał nowy filmik z wyjazdu lipcowego na Słowenię. Mam nadzieję, że nie tylko "Bolo" z przyjemnością sobie te chwile przypomni.

czwartek, sierpnia 06, 2009

Kobala z GTP

Sporo materiału filmowego z pobytu na Słowenii i pewnie powstanie kilka filmików. Na dobry początek filmik z lotu z Kobali - Tolmin do Kobaridu w ostatni dzień pobytu chłopaków, niestety szczęścia starczyło tylko dla mnie a i tak przeskok na Stola skończył się zjazdem na oficjalne w Kobaridzie. Następnego dnia wypłoszyła ich pogoda a ściślej wiatr zwany tam Bora, nieźle wiało ale tylko 3 godzinki a potem pogoda i warun do latania. Warun nas nie rozpieszczał, podstawy często na graniach dużo wilgoci w powietrzu, termika porwana i dość ostra jak na wiosnę ale 70km trójkąt udało mi się przelecieć, filmik z tego lotu i inne w montażu.

czwartek, lipca 23, 2009

Slovenia dzień +15

Dziwna ta pogoda w tym roku ale daje się latać. Słowenia nadal słoneczna niestety na przelotową pogodę trzeba trafić, podstawy na lijaku na 1400m i coś daje się przelecieć.

poniedziałek, lipca 06, 2009

Słowenia dzień -1

Prognozy coraz lepsze, czas ruszać na południe.

czwartek, czerwca 18, 2009

Kozakov mega warun

Mega warun według Marcina, dla mnie nie był aż taki mega bo nie wykorzystany do końca ale latanie wyjątkowo udane jak na ostatnie czasy ;-) Pogoda ostatnio wyjątkowo nie rozpieszcza więc podwójnie cieszy każdy ustrzelony kilometr.

Kilka fotek z Kozakova i nowa zabawka Marcina nowy Sol Tracer

poniedziałek, maja 11, 2009

Paragliding safari -Słowacja

I udało się w rewelacyjnym tempie zmontować filmik z wyjazdu. Pozdrowienia dla wszystkich pilotów z wyjazdu.

wtorek, maja 05, 2009

Slovak Safari 2009

Slovak Safari 2009 z BŠL zapowiadał się rewelacyjnie, niestety pogoda niezbyt dopisała. Z planowanych czterech dni latania zrobiły się trzy, tylko dzięki doświadczeniu Petera Hvorka i Juraja Kleja a tak naprawdę fajne warunki do latania były tylko w jednym dniu. Najciekawszym startowiskiem okazał się Chopok z przewyższeniem 900m. W wyższych partiach gór leży jeszcze sporo śniegu, można jeszcze tutaj pośmigać na nartach i nie tylko. Latanie na Chopoku przypomniało mi wyjazdy na Słowenię i świetne latanie w wysokich górach. Latanie tutaj nie jest takie łatwe jak by sie wydawało, mało lądowisk a właściwie ich brak i daleko do cywilizacji a po drodze czekające niedźwiedzie ;-)

I takie zejścia do lądowania.

czwartek, kwietnia 23, 2009

Nowe miejsce do latania

W odległości 140 km od Zielonej Góry.

Pokaż Stóg Izerski na większej mapie

Świetne miejsce na kierunek wiatru płn-wsch, wtedy kiedy wieje za słabo na srebrną. Pewnie już niedługo można będzie spotkać tam niejedną paralotnię w powietrzu.

Od Swieradow 20.04

sobota, kwietnia 04, 2009

Cerna hora 04.04.09


Tłok i śnieg na starcie skutecznie utrudniały start.

wtorek, marca 24, 2009

Pierwszy dzień wiosny

Spory wiatr ale pogoda lotna czego dowodem lot Maćka. Widać, że zaczyna się latanie.

niedziela, marca 15, 2009

Latanie biwakowe całkiem ciekawy temat.

Za oknem szaro, pogoda skłaniająca do przegladania wszystkiego co można znaleźć w necie o lataniu. Przyznam szczerze, że moje przemyślenia na temat latania biwakowego wzięły się z lektury, w nielotne zimowe wieczory, artykułów Boba Driury zamieszczonych na łamach czasopisma Cross Country na temat latania biwakowego i wędrownych pilotów w Alpach. Z podobnym pomysłem zetknąłem się też w czeskiej szkole ELSPEEDO gdzie nasi koledzy wyjeżdżali do Kirgistanu aby tam zakosztować przyjemności takiego latania. Przy okazji tej lektury tak sobie pomyślałem, że pomysł na latanie biwakowe jest do zrealizowania przez grupę kilku, niekoniecznie bardzo doświadczonych, pilotów i to niekoniecznie w znacznym oddaleniu od cywilizacji. Jak się domyślam na pewno nie jednemu z nas taki pomysł już do głowy przychodził tylko za realizację ciężko się zabrać, pewnie z kilku powodów (brak informacji, chętnych itp.). Miejscem chyba idealnym na początek by zakosztować w tego typu przygodzie jest Słowenia, jeden z najbardziej górzystych krajów europy - przeszło 2/3 jej powierzchni to góry. Pod tym względem niewiele ustępuje ona Szwajcarii, Austrii czy Norwegii. Szczególnym miejscem są Alpy Julijskie przez Sloweńców nazywane Julicami są najwyższym i najbardziej rozległym pasmem górskim Słowenii. Są bez wątpienia najpiękniejszym zakątkiem kraju zwłaszcza ze swoją urokliwą doliną Socy. To tutaj wystarczy odlecieć od dolin w kierunku niebotycznych szczytów jakby wykutych w wapiennej skale, by poczuć dzikość alpejskiej przyrody tylko w niewielkim stopniu zmienionej przez obecność człowieka. Jakie wrażenie robi lot w okolicach takich szczytów jak Krn (2244m) wystarczy zapytać Bola. W dolinie Socy miałem okazję już polatać kilka razy i myślę, że jest to świetne miejsce na latanie biwakowe, można tutaj bez problemu znaleźć w górach miejsca do lądowania i startu jednocześnie. Kolejnym miejscem na loty biwakowe mogło by być długie na 120km pasmo zwane Karavankami przekraczające w wielu miejscach 2000m n.p.m o zdecydowanie jednak mniej wysokogórskim charakterze niż Alpy Julijskie. Karavanki tworzą potężny wał górski o przebiegu równolerznikowym, którym na długim odcinku biegnie granica słoweńsko - austriacka. Układ tych gór i szeroka dolina wydaje się dobrym miejscem do krótkich lotów biwakowych. Na początek można by zorganizować trzy dniowy lot biwakowy, dwie noce spędzone w górach to czas na jaki możemy spokojnie zabrać z sobą wyposażenie i wyżywienie do uprzęży i niezbyt się przeciążyć. Największym problemem w słoweńskich górach jest woda. Wapienne podłoże, mocno spękane, o licznych szczelinach przepuszcza w głąb gruntu nieograniczone ilości wody. Źródeł jest bardzo mało a te które istnieją najczęściej występują w dnach dolin. Tak więc największym obciążeniem w czasie lotu moż okazać się woda którą niestety musimy zabrać z sobą. Niezbędnym minimum jest ok 2l na dobę więc przy trzy dniowej wycieczce biwakowej nalezało by pomyśleć o ok 5l. Dobrym czasem na realizację pomysłu lotu biwakowego jest lato albo wczesna jesień w tych porach roku nie trudno namierzyć 3 dni z lotną pogodą która nie da nam w kość w czasie nocnego biwaku.

czwartek, lutego 19, 2009

Jak nie-polatać

Zima niestety nie rozpieszcza, pogoda jaka jest każdy widzi a latać się chce. Pod koniec tygodnia prognozy dość optymistyczne, kierunek i siła wiatru albo na klif nad Bałtykiem albo Andrzejówka. Na jazdę nad Bałtyk zimą nikt nie ma ochoty więc Andrzejówka. Jakoś udało się namówić Szychę na wyjazd, a może sam się zdecydował? Okazuje się że i Bolo decyduje się po nocce, chyba tak na wszelki wypadek żeby nie mieć wyrzutów gdybyśmy polatali ;-) I to chyba już wystarczy żeby nie polatać. Na dodatek na miejscu okazuje się, że siła wiatru z zapowiadanych 6m/s jest najwyżej 3m/s, do tego kierunek - zachodnia odchyłka i już mieliśmy całkiem solidny powód żeby nie wyciągać glajtów z plecaków. W taki sposób pomysł na latanie skończył się na zimowym wejściu pod Andrzejówkę z plecakami w puszystym śniegu po kolana. Pocieszające może być tylko to, że niewiele pomyliliśmy się w ocenie pogody, szansa na latanie była a do zlotu i składania glajtów w tym świeżym śniegu nie starczyło nam determinacji za to na troszkę wygłupów tak.

sobota, stycznia 17, 2009

piątek, stycznia 02, 2009

Sol Torck na holu

Dziwne warunki dołem wiatr w normie, niestety wyżej dość mocno wiało.

Lądowanie prawie jak na zawietrznej. Po kilku eksperymentach zmiana filmu na lepszą jakość, i plik mniej waży.