sobota, października 18, 2008

Pierwszy lot

Przesyłka dotarła!!! Oczywiście pierwsze rozpakowanie prawie natychmiast po wyjściu kuriera. Sobota i nadzieja na to, że da się przynajmniej rozprostować skrzydełko na lotnisku a może i zrobić pierwszy lot, wiatr około 6-7m/s i troszkę za mocno jak na pierwszy lot na glajcie 2-3. Przy zabawie na ziemi prawie wyrywa z butów. ;-) jednak wiatr słabnie ok szesnastej do 4m/s i pojawia się cień szansy na pierwszy ostrożny hol. Oczywiście holuje Wiesiek, wysokość holu 430m, hol przebiega spokojnie mimo dość silnego wiatru, nie mam problemu z utrzymaniem skrzydałka na kierunku i bezstresowo osiągam całkiem dobrą wysokość. Po wyczepieniu skrzydło spokojne, bardzo dobrze reaguje na sterowanie ciałem. Na początek lot pod wiatr i prawie zerowe opadanie, zwrot i z wiatrem wario nie przejawia chęci do buczenia więc opadanie poniżej 1m/s, małe opadanie pozwala na spokojne wykonanie kilku zwrotów i zapoznanie sie z nowym glajtem. Przy lądowaniu pojawia się problem, muszę wykonać kilka s-ów by zmieścić się w wybrane miejsce lądowania., nie jestem jeszcze przyzwyczajony do lądowania z taką doskonałością. Skrzydło zapowiada sie całkiem fajnie.