poniedziałek, sierpnia 24, 2009

Sprytny plan

Wczoraj wreszcie pogoda pozwoliła polatać z Przylepu. Takie warunki jak wczoraj nie często się zdarzają, kręcenie z szybowcami pod jedną chmurą i paralotnia która robi szybciej wysokość niż szybowiec to rzadkość. Chmury pięknie ssały, ucieczka z nich była możliwa tylko dość mocną spiralą. Piękny dzień i piękny lot, niestety sprytny plan, który powstał w trakcie lotu z powodu późnej pory nie wypalił. Plan ten powstał gdzieś w okolicach Nowogrodu kiedy zauważyłem, że chmury w stronę Krosna układają się w piękny szlak a ja miałem 2000m wysokości. Była spora szansa na trójkąt Przylep - Nowogród - Krosno - Przylep. Niestety w okolicach Krosna bylem ok. 17, chmurki zaczęły się rozmywać a i trafiłem w duże bezchmurne pole, niestety nie udało się zrobić trzeciego boku trójkąta. Szansa jednak była a kto nie ryzykuje .........., może następnym razem. Podziękowania dla Daniela za zwózkę.