Zima niestety nie rozpieszcza, pogoda jaka jest każdy widzi a latać się chce. Pod koniec tygodnia prognozy dość optymistyczne, kierunek i siła wiatru albo na klif nad Bałtykiem albo Andrzejówka. Na jazdę nad Bałtyk zimą nikt nie ma ochoty więc Andrzejówka. Jakoś udało się namówić Szychę na wyjazd, a może sam się zdecydował? Okazuje się że i Bolo decyduje się po nocce, chyba tak na wszelki wypadek żeby nie mieć wyrzutów gdybyśmy polatali ;-) I to chyba już wystarczy żeby nie polatać. Na dodatek na miejscu okazuje się, że siła wiatru z zapowiadanych 6m/s jest najwyżej 3m/s, do tego kierunek - zachodnia odchyłka i już mieliśmy całkiem solidny powód żeby nie wyciągać glajtów z plecaków. W taki sposób pomysł na latanie skończył się na zimowym wejściu pod Andrzejówkę z plecakami w puszystym śniegu po kolana. Pocieszające może być tylko to, że niewiele pomyliliśmy się w ocenie pogody, szansa na latanie była a do zlotu i składania glajtów w tym świeżym śniegu nie starczyło nam determinacji za to na troszkę wygłupów tak.
czwartek, lutego 19, 2009
sobota, stycznia 17, 2009
piątek, stycznia 02, 2009
Sol Torck na holu
Dziwne warunki dołem wiatr w normie, niestety wyżej dość mocno wiało.
Lądowanie prawie jak na zawietrznej. Po kilku eksperymentach zmiana filmu na lepszą jakość, i plik mniej waży.
Etykiety:
Filmy
poniedziałek, grudnia 29, 2008
poniedziałek, grudnia 22, 2008
Wspomnienia lata - Cross Alps Słowenia II
Troszkę z nudów, troszkę dla przypomnienia a troszkę dlatego, że w zimową porę mam wreszcie troszkę czasu.
Sztol-Gemona-Volarie z "Profesorkiem"
niedziela, grudnia 07, 2008
poniedziałek, listopada 24, 2008
Zakończenie xcc 08
Pogoda troszkę zaskoczyła wszystkich uczestników imprezki, ciężkie warunki jazdy przez większą część drogi,
ale mimo wszystko dotarło sporo ludzi. Piekna zimowa sceneria niestety pokrzyżowała plany latania w Karkonoszach przy okazji wyjazdu. Początek to jak zwykle dyskusja i wręczenie nagród i
dyplomów dla wszystkich uczestników XCC i na zakończenie imprezka integracyjna na której napewno większość nieźle się bawiła. Napewno dobrze bawiła się ekipa Green Team-u,
przynajmniej ta część team-u która zdecydowała się pojechać w Karkonosze, reszta niech żałuje.
Etykiety:
Relacje
wtorek, listopada 18, 2008
Uwagi Janusza
Trzeba będzie się przyłożyć do tekstów po uwagach Janusza ;-) Mam nadzieję, że znajdę troszkę czasu zwłaszcza w zimowe wieczory na to, by poprawić co nieco.
Subskrybuj:
Posty (Atom)